niedziela, 14 grudnia 2014

Wilczyca-czyli o dzikości, podąrzaniu i intuicji.

Powoli zbliża się koniec obecnego 2014 roku. 
Dla mnie roku przełomowego. Roku, który sprawił, że mam ochotę przedstawić światu nową Dorotę...Wilczycę!

Od dłuższego czasu byłam w drodze. Poszukiwałam odpowiedzi na wiele trudnych pytań. Dotyczyły tego kim jestem, w jakim życiowym miejscu się zatrzymałam, dokąd podążam, czy w ogóle podążam. Czy jest coś/ktoś z kim czuję więź, co mi jest bliskie a na co w sobie zgody nie mam. Takie poszukiwanie korzeni, stawianie granic, odnajdywanie miłości do siebie...Nie na wszystko znalazłam odpowiedź, wiele jeszcze przede mną. Najważniejsze jednak, że skontaktowałam się na nowo ze światem. Tym razem z większą świadomością swoich zasobów i ograniczeń i gotowością na zmiany.

W tej drodze towarzyszyło mi wielu ludzi, mniej i bardziej świadomie. Czerpałam siłę i mądrość z różnych książek (niebawem zamieszczę listę tych, które wpłynęły na moje życie) i opowieści. Z poważnego pogubienia myśli, uczuć i dróg, którymi chcę podążać odnalazłam się i na nowo skontaktowałam ze sobą. W tym także widzę łączność, ze Wszechświatem, bo tak oto z chaosu wyłonił się ład, porządek i harmonia. 

W drodze ważny okazał się dla mnie kontakt z naturą, też poszukiwanie wspólnych punktów z różnymi zwierzętami. Na różnych etapach tej wędrówki odnajdywałam w sobie pierwiastki różnych z nich. Jednak na dłużej została ze mną Wilczyca. 
To ona pokazała mi jak mądrze można łączyć w sobie siłę, dzikość, wolność, delikatność i troskliwość. 

Dziś mogę powiedzieć, że doznaję harmonii poprzez łączenie w sobie różnych skrajności. 
Poprzez ich akceptację w sobie, doświadczam akceptacji w świecie i relacjach zewnętrznych! To tak niesamowite odkrycie dla mnie...Ponadto to właśnie te skrajności pozwalają mi na kontaktowanie się mojego rozumu z sercem. 
Intuicja, która jest we mnie bardzo silna, uśpiona została na dłuższy czas, co przyczyniło się do pewnego rodzaju zagubienia. Jednak przywrócenie na światło dzienne dzikich pierwiastków mojej osobowości pomógł mi to zmienić.

Tańczę z radości każdego dnia! 
A to dopiero początek nowego Życia...

Do miłego:)
Wilczyca